Thursday, 12 January 2012

Czwartkowe JUDO

dalismy dzisiaj czadu na judo.
Dzialo sie, dzialo. Poltorej godzinki solidnego treningu. 5 minut przed koncem odpadlem bo juz mialem dosc i czulem ze spawiuje. Hehehehehe
Tak. Mieliscie tak kiedys? Doprowadzenie sie do takiego stanu wymaga samozaparcia bo zawsze mozna odpuscic wczesniej. Nie ma przymusu.

Bylo naprawde fajnie. Kilka ldnych technik weszlo. Jestem zadowolony.
Jutro biegam. Nie pamietam co jest w planie.

Pozdrawiam
R

No comments:

Post a Comment